Wykuwanie chińskiego woka
16 października, 2007Dziś rutynowo przekopując flickra, znalazłem bardzo interesujące zdjęcie przedstawiające Azjatę wykuwającego ręcznie woki.
photos by „augapfel„
No i natknąłem się na fotki od dawna fascynującej mnie potrawy czyli Chinese Hot Pot:
Niestety w Polandzie nigdzie czegoś takiego nie serwują. W prawej części garnka tzw. „piekle” jest super ostry wywar najczęściej z papryczek chili i pieprzu syczuańskiego a w lewej tzw. „niebo” delikatny aromatyczny rosół. Garnek jest cały czas podgrzewany małym palnikiem wbudowanym w stół. Kelnerzy przynoszą surowe produkty i ustawiają je dookoła kociołka a my sami już decydujemy co i do jakiej części hot pota trafia.
Tak więc sami bawimy się w kucharzy podczas posiłku w restauracji, super.
Co ja bym dał żeby zjeść obiad w tym stylu …. :-)_____
niestety ten chińczyk nie wykuwa tylko raczej zakuwa woki tzn nituje rączki lub uchwyty.
Gdyby wykuwał wok to powierzchnia nie byłaby taka równa i lśniąca a każdy wok miałby inne wymiary .
Czy w warszawie poza stadionem 10 lecia są jakieś fajne chińskie bary gdzie można dobrze i niedrogo zjeść?
pozdr
atr
- autor: atr 24 lutego, 2008 at 14:40A na moje oko, gościu nie tylko uchwyty mocuje. Moim zdaniem „rozkuwa” również górną część, która jest zawsze cieńsza niż dno, a tego efektu przy wytłaczaniu woka z blachy się nie uzyska (o kutych ręcznie w 100% wokach w Chinach możemy zapomnieć, ew. może w Indiach jeszcze tak się robi)
- autor: buktor 25 lutego, 2008 at 12:23A co powiesz buktor o ręcznie kutych wokach z wokshopa….?
- autor: Maciek 25 lutego, 2008 at 18:30Chciałeś powiedzieć „ręcznie” kutych. To ręczne kucie wygląda tak jak na obrazku. Wytłoczka z prasy i ręczne rozkucie „bocznych ścianek” jeżeli to można tak nazwać. Mam woka, oryginalnego chińskiego, kupiony ok. 15 lat temu i też ma ślady kucia (gęste) tak ok. do 1/3 licząc od krawędzi, a dno i reszta tylko „popukana”. Nie wierzę, że w Chinach klepią woki (które można kupić w sklepach) ręcznie w 100%. Chyba, że chodzi ci o ten wok
- autor: buktor 25 lutego, 2008 at 21:21http://www.wokshop.com/HTML/products/woks/wok-our-hand-hammered.html
ale moim zdaniem „ręczna” robota polega na wyklepaniu tych „oczek?”